PAŹDZIERNIK
Chodzi polami rudy październik,
i mgły rozwiesza wśród pustych ściernisk.
na koniec ziemię ubieli szronem,
potem odchodzi bardzo zmartwiony.
NASZA PANI
Spadły z drzewa dwa kasztany
toczą się po trawie.
Zrobię sobie z nich konika,
w kąciku postawię.
Proszę Pani proszę Pani,
jak to zrobić mam?
Nasza Pani, nasza Pani
wszystko powie nam!
Mam w pudełku ładne kredki
żółte i czerwone.
Wezmę papier i kredkami
narysuję domek.
Proszę Pani proszę Pani,
jak to zrobić mam?
Nasza Pani, nasza Pani
wszystko powie nam!
PSOTNY DESZCZYK
Psotny deszczyk dzisiaj pada,
bajki swoje opowiada.
Skacze sobie po trawniku,
chlapie wodą na chodniku.
Wyjdę z domu i zobaczę,
jak ten psotny deszczyk skacze.
Ref.: Patrzę, a tu kap, kap, kap.
Deszczyk mi do ucha wpadł.
Na wiewiórki ogon – plusk!
Na gawrona piórka – chlust!
Tu kropelka, tam kropelka,
na samochód, na wróbelka.
Kap, kap, kap,
kap, kap, kap.
Psotny deszczyk dzisiaj spadł
Mokro w mieście, mokro w lesie.
Deszczyk zimne krople niesie.
Tutaj chlapie i tam chlapie,
już z wysiłku prawie sapie!
A ja dziś bez parasola
idę w deszczu do przedszkola.
Ref.: Patrzę, a tu kap, kap, kap…
DBAM O ZDROWIE
Od rana brykam, koziołki fikam
Bo wiem, jak ważna jest gimnastyka.
Wcinam owoce, warzywa, kasze.
Jem nawet szpinak i nie grymaszę!
Choć ze mnie mały człowiek
Potrafię dbać o zdrowie.
Czy zima to, czy lato
Znam sposoby na to.
Nie siedzę w domu, gdy śniegiem prószy,
Jesienny deszczyk też mnie nie wzruszy.
Wystarczy włożyć ciepłe ubranie,
A żadna grypa nas nie dostanie!
Choć ze mnie mały człowiek
Potrafię dbać o zdrowie.
Czy zima to, czy lato
Znam sposoby na to.